Tytuł

♥ Igrzyska śmierci (Suzanne Collins) - recenzja książki ♥ [bookreviewsbyanita]. W wolnym czasie polecamy wam, do poczytania i posłuchania.

Statystyka

Liczba odsłon 13408 oraz ocena 424. Zobacz też, http://autoklinika24.net/, czy mają rację.

Długość

Czas trwania w sek/min: 11m 29s


Komentarze

- Komentarze innych osób dotyczących książki, lub też zobacz, posłuchaj i sam oceń czy warto..
- Ogromne dzięki za ten filmik :) Omijałam do tej pory Igrzyska szerokim łukiem, w ogóle nie miałam ich w swoich czytelniczych planach.ale Ty z takim entuzjazmem o nich mówisz, że w diabły posłałam plany, totalnie spontanicznie zabrałam się za pierwszy tom i przepadłam. Już dawno żadna ksiązka tak mnie nie wciągnęła i już dawno nie miałam takiej przyjemnośći z czytania. Dzięki :D
- ale zaspoilerowałaś tym zo nie czytali :D
- Oglądałam już tyle recenzji o Igrzyskach, ale tylko dzięki tej przekonalas mnie do czytania IŚ :) Dzięki, Kocham to i jestem od tego uzależniona ♡
Dzięki :)))) Uwielbiam twój kanał, leci sub 💓💓💓
- książka i film zajebista (szczegulnie lubie peete i katniss :-)
- Mi się nie podoba, że w filmie ominęli Madge :,( ale książka <3
- Właśnie zaczynam czytać, nie mogę się doczekać!
- Igrzyska Śmierci są na podstawie mitu o labiryncie Minotaura.
- Właśnie skończyłam czytać całą trylogię, siedzę, płaczę, oglądam sobie Twój filmik, bo mam kaca książkowego, więc nie jestem w stanie spać ani robić nic innego jak szukać czegokolwiek o dziele Collins. Wypierałam się, że nie ruszę, bo jest zbyt nagłośnione. No i co? No i ryczałam przy każdej części i mam mega kaca :D
- Peeta
- a ręka Pani nie boli od trzymania tej książki przed kamerą? ;) Ale entuzjazm pierwsza klasa :)
- Książka jest rzeczywiście bardzo dobra i potrafi zaangażować emocjonalnie, ale film, przynajmniej w mojej ocenie, zdecydowanie zawodzi. Wszystkie najważniejsze wątki zostały w nim spłycone - relacje Peety z Katnis nie są zbyt głębokie, końcowy pojedynek na arenie nie ma nawet ułamka intensywności książkowego pierwowzoru, no i generalnie mam wrażenie, jakby film był streszczeniem książki odartym z wszelkich emocji. Na domiar złego trybuci, poza Katniss, Peetą i Rue, pojawiają się w pojedynczych scenach i właściwie trudno wyrobić sobie na ich temat jakąkolwiek opinię...
- Peeta TEAM!
- Super Recenzja Pani Anito :) Na pewno przeczytam
- Właśnie czytam trylogię w ramach bookathonu i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, choć już dawno nie mam nastu lat
- Masz piękne wydanie - sama chciałam sobie kupić całą trylogię w jednej książce, ale za często zabieram którąś z części gdzieś na wyjazd i niezbyt to by było poręczne...
 (zapraszam też do mnie, zaczynam dopiero ;) )
- Ja Igrzyska Śmierci przeczytałam w 2 czy 3 klasie podstawówki. Powracam do tej książki często, a nawet gdy gram w coś, rysuje, cokolwiek - włączam sobie audiobooka. Nie wiem czemu, mi jakoś zapadła w pamięć dziewczynka  z kosogłosa w limonkowej kurtce/płaszczyku (kosogłosa dawno czytałam, nie pamiętam dokładnie, a to się dzieje na końcu książki). Jakoś zrobiło mi się jej żal
- Hmm, z kolei mi Igrzyska Śmierci kojarzyły się z mangą, którą czytałam i filmem, który oglądałam - "Battle Royale". Także trochę podobna fabuła. "Uciekiniera" nie oglądałam.
- Kocham tę książke! Film rownież. :-)
- Cudownie mówisz o Igrzyskach <3 I z tą pasją. Też wstrząsały Tobą takie emocje przy Kosogłosie? Czytałam to o 3 w nocy i nie mogłam spać ;-;
- Ja kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham Igrzyska Śmierci !!!! Czytałam całą trylogie !!!