Tytuł

Najlepsze książki o bieganiu.. W wolnym czasie polecamy wam, do poczytania i posłuchania.

Statystyka

Liczba odsłon 7457 oraz ocena 200. Zobacz też, dokumentacja, haccp, czy mają rację.

Długość

Czas trwania w sek/min: 11m 9s


Komentarze

- Komentarze innych osób dotyczących książki, lub też zobacz, posłuchaj i sam oceń czy warto..
- Jacku, Jacku. To chłopak z Katalonii czy z Hiszpanii? :-D
- Potwierdzam - polecam "Urodzeni biegacze" - jak sama nazwa wskazuje jest to głównie opowieść o urodzonych biegaczach m.in albo przede wszystkim o plemieniu Indian "taraumara" I to właśnie ich wątek wciągnął mnie w tę książkę najbardziej. Więc nie jest to jakaś "techniczna" instrukcja biegania, a wciągająca opowieść o różnych ludziach. Poza tym w "Urodzeni biegacze" jest też właśnie o Skot-cie Jurku; tylko z tego co pamiętam to napisali tam im jest z pochodzenia Czechem....
PS To dzięki tej książce "nauczyłem" się biegać właśnie na boso ! - Serio, a dlaczego i jaka jest różnica, to uwierz szkoda abym to pisał - lepiej będzie jak sam przeczytasz i pobiegasz tak. ;)

Polecam.
- Idę kupić :)
- Dzięki
- Witam, tak jako ciekawostka dodam, że Polska powoli staję się potęgą ultramaratońską, w tamtym roku na Mistrzostwach Świata i Europy w biegu 24 godzinnym Paweł Szynal wywalczył wicemistrzostwo świata, Patrycja Bereznowska była drugą Europejką, natomiast drużynowo (z Patrycją i Agatą Matejczuk) zdobyłyśmy brązowy medal MŚ i srebrny ME. W 2014 roku Andrzej Radzikowski był trzeci na Spartathlonie (246 km. z Aten do Sparty). Wszystkie te osoby oczywiście pracują zawodowo, a Paweł jest ojcem 4 dzieci :-)
- Drogi Jacku, mówiąc w 5 minucie o najwyższym szczycie Europy ,miałeś na myśli Elbrus 5642m.n.p.m.w Kaukazie na terytorium Rosji, ale jaka to tam Europa :) Pozdrawiam
- niestety czytam bardzo mało książek... ale "urodzeni biegacze" to książka którą na pewno przeczytam w najbliższym czasie :)
- Kusi mnie, żeby zacząć biegać :). Jako mól książkowy pewnie właśnie od jakiejś książki zacznę :D.
- Zainspirowałeś mnie do biegania już pół roku temu. Na początku biegałem po 5-6 km. Teraz biegam po 12-15 km.
Zainspirowałeś mnie do wystartowania w maratonie. I dążę do tego. Miałeś rację psychika się zmienia na lepsze, człowiek rośnie silniejszy z każdym. Dzięki! Umysł też lepiej pracuje ;).
- To prawda , że poprzez bieganie można wpłynąć na postrzeganie rzeczywistości , i to nie jest tylko kwestia wydzielania endorfin , Wzmacnia się cała psychika , dystansujemy się do problemów. Bieganie to coś więcej niż tylko wysiłek , ale tylko robiąc to regularnie można coś o Tym powiedzieć. Jak ktoś parę razy się przebiegnie to mu to nic nie da, Zaczynamy wszystko rozumieć dopiero po czasie , a wtedy już tylko czekamy z przyjemnością na kolejną "męczarnie" :D
- Oooo kolega z mojego miasta i z mojego osiedla :-) mieszkam 300m od Twojego domu rodzinnego.Gratuluje i pozdrawiam,miło zobaczyć"ziomka" który robi tak fajną robote.pzdr
- Ja polecam "Jeszcze jedna mila" Pam Read
- Szczerze nie wiem co teraz wszscy rzucili sie na to bieganie, ta wszechobecna moda ta zdrowy styl życia mnie przeraża. O chodakowskiej to już słuchać nie mogę. Po drugie biegane nie jest dla każdego. Ja mam astme i alegie. Wystarczy że wchodzę na 2/3 piętro i muszę się zatrzymać by dojść do siebie bo mam tak głośny i piszczący oddech że słowa nie mogę z siebie wydobyć. Po kilku min to mija. I nie, nie jestem otyła-waże 48 kg. Moja dewiza życiowa: szkoda życia na katowanie sie na siłowni czy bieganie x km. Wszystko w granicach normy!!
- Szczerze? Pomału zaczynasz odmieniać moje życie, na co dzień zaczynam myśleć inaczej, przyszłościowo a wszystko to dzięki Tobie ;)
- A nie chciałbyś trenowac sztuk walki? Trenujesz całe ciało i co najważniejsze, zwiększasz swoje szanse, na skuteczna samoobrone w razie ataku na ulicy. Oprocz tego wzrasta pewność siebie.
- Czekam na książki biznesowe
- bieganie to nie jest zbyt dobra rzecz szczególnie dla naszych stawów. rozumiem przebiec sie po lesie krótki dystans ale zeby 300 km biec zeby nie wiem komus lub sobie cos udowodnic.. zwierzeta mądrzejsze bo bez potrzeby nie biegaja.
- Jacek, film w jak najlepszym momencie, przesuwam swoją granicę niemożliwego w najbliższym czasie związaną z bieganiem, RÓWNIEŻ DZIĘKI Twoim filmikom ;) !
- czy bieganie o 5 nad ranem rozni sie od biegania np. o 12(po poludniu)?
- nie lubię biegania, ale zawsze lubiłem biegać w zawodach. Jednak jak jest ten element rywalizacji jest to dużo bardziej wciągające niż jogging po mieście. Pozdrawiam