Tytuł

"Obca" Diana Gabaldon - recenzja + KONKURS z Bonito.pl [WielkiBuk.com]. W wolnym czasie polecamy wam, do poczytania i posłuchania.

Statystyka

Liczba odsłon 2833 oraz ocena 136. Zobacz też, jak inni komentują niżej, czy mają rację.

Długość

Czas trwania w sek/min: 8m 6s


Komentarze

- Komentarze innych osób dotyczących książki, lub też zobacz, posłuchaj

montaż parapetów

montaż parapetów.
- Muszę przeczytać :D mam od pół roku chyba i do tej pory stoi grzecznie na półce :) muszę pochwalić muzykę <3 zdecydowanie zrobiła klimat i sprawiła że szybciej zabiorę się za czytanie :)
- A ja jestem zachwycona tą serią :) 3 tomy już za mną. A serial jest po prostu cudny - te krajobrazy Szkocji no i Jaimie <3 Polecam! Chociaż pierwszy sezon o dużo lepszy od drugiego, ale no może się rozkręci ;)
- Oglądałaś serial? Jeśli tak to jak wypada porównanie (ja tylko wersję filmową znam:P)?
- Jak Ty dziewnie mowisz i sie zachowujesz. Ciezko sie na to patrzy, a jeszcze gorzej slucha :((((
- Szkocja,romans ... nie moje klimaty :/ Ale po komentarzach widzę ,że albo ktoś się w tej książce zakochuje , albo omija szerokim łukiem. No cóż :)
- Do Polski drugiej połowie IX wieku ponieważ chciałbym zobaczyć jak na żywo jak rozwijało się nasze państwo i poznać Słowian oraz tajemnice historii które jeszcze nie zostały odkryte.Później mógłbym napisać o tym książkę. :)
- Ja nie wiem, jak Ty to robisz, że zawsze opowiadasz z takim zapałem i entuzjazmem...chociaż nie, wiem...to po prostu PASJA!!! Książka mówisz nie do końca? Ale recenzja genialna, serio, jak dla mnie już jedna z ulubionych :)..Ale powiem szczerze, że zaintrygowało mnie końcowe podsumowanie "tylko dla dorosłych". Polecasz coś innego w tym klimacie? Kiedyś, dawno temu zaczytywałam się w "Pamiętnikach Fanny Hill", znam też "Ostatnie tango w Paryżu"....ale coś jeszcze? No bo przecież nie Gre'y;/ Czasem ma się ochotę na coś pikantniejszego, ale mam wrażenie, że - tak jak z obejrzeniem dobrej komedii - dobrego erotyka ze świecą szukać...Może jakiś PIKANTNY-TOP?:P Pozdrawiam ciepło, coraz goręcej na Pomorzu...
- Ja zdecydowanie chciałabym przenieść się do XVI lub XVII wieku, kiedy to nastąpił  rozwój piractwa. Moim celem byłyby Karaiby i spotkanie największych pirackich postaci. Od kiedy sięgam pamięcią zawsze interesował mnie temat piractw. Pamiętam dzień, kiedy miałam około siedmiu lat, podbiegłam do mamy, założyłam stary kapelusz dziadka na głowę, wydałam z siebie dźwięk na podobieństwo 'Agrrr!' i zapytałam "Wiesz kim zostanę w przyszłości? Piratem!". Później wszędzie zaczęły pojawiać się motywy pirackie i zawsze porywały mnie bez końca. W filmach, książkach czy gazetach. Często przypominam sobie uwielbienie w jakie wpadłam (i w jakim trwam do dziś :P) kiedy pierwszy raz obejrzałam Piratów z Karaibów z Johnnym Deppem w niesamowitej roli Jacka Sparrowa, który później stał się mimo wszystko moim ideałem mężczyzny. Było to jak zaćmienie umysłu, ciągle rozmyślanie i oczekiwanie na dalsze części. Następnym obiektem westchnień stała się książka niesamowitego Michaela Crichtona, a mianowicie "Pod piracką flagą". Po lekturze tego działa do dziś żyję w przekonaniu, że za każdym razem kiedy wejdę na pokład jakiegokolwiek statku będę wypatrywać macek straszliwego krakena!
Podobają mi się także inne epoki, ale czasy piratów od zawsze były mi bliskie - lubię o nich czytać i słuchać. Uwielbiam ten niesamowity klimat i kocham piratów - tych niesamowitych badboy'ów, jeśli wtrącić tu współczesne określenia. Przyznam się do tego publicznie - do dziś moim marzeniem jest spotkaniem Jacka, zawojowanie oceanów na Czarnej Perle oraz pokonanie krakena. A co! Kto nie chciałby być piratką? :-)
- Florencja lub Mediolan XV wieku, a wszystko po to by poznac Boskiego Leo ;)
- Ojej, a mi się kojarzy "Obca" z Sagą o Ludziach Lodu XD Chętnie bym przeczytałam, bo raczej nie sięgam po takie książki, a glosów na tak jest chyba tyle co na nie, więc ciekawość zżera.
Gdybym mogla to bym się przeniosła do Londynu. Ale nie tego wiktoriańskiego, który można znaleźć w wielu powieściach, o nie! Ja to bym chciała do Londinium zbudowanego przez Rzymian tak między drugim a trzecim wiekiem. Tak akurat żeby się wstrzelić w okres jego rzymskiej świetności. Dlaczego? Sama nie wiem, ale jakoś mnie ciągnie. taki Londyn niby swoj, ale zupełnie inny, wręcz egzotyczny. Super  by było.
- Mówię to zawsze gdy ktoś mnie pyta o cel mojej podróży w czasie! - Chciałabym się cofnąć o 30 lat, do lat '80 XX wieku. Chodzić do szkoły z własną matką, przyjaźnić się z ojcem. W tamtych czasach wybrała bym zawód krawcowej bez obawy na to, że zastąpią mnie maszyny. I to właśnie do szkoły krawieckiej chodziła moja mama. Myślę, że gdybyśmy były rówieśniczkami nasz kontakt byłby bliższy niż raz na pół roku wymiana między sobą romansów z naszych biblioteczek... 
- mniam mniam i ta muzyczka! 18 wiek, szkocja czego mozna wiecej? :D
- http://books-world-come-in.blogspot.com/ <- hej dopiero zaczynam i może chciałabyś wstąpić na mojego bloga ?
- Gdybym miała taką możliwość, przeniosłabym się do Anglii w XIX wieku. Cudowne czasy, o których kocham czytać i słuchać opowieści.
Moje serce zdecydowanie podbiły piękne suknie, brak nowoczesnych technologii, a także tamtejsza elegancja.
Pozdrawiam, Ann. :)

- Dziękuję za recenzję i pasję jaką wkładasz w to co robisz. :D Jesteś w tym świetna :) A co do konkursu to odpowiedź nie może być inna tylko; antyk i starożytna Grecja! :D Kocham mitologię grecką, kocham greckie krajobrazy, kocham wszystko co związane jest z Grecją. Cudownie byłoby przechadzać się w tradycyjnym stroju podziwiając krajobraz, zachwycając się sztuką, architekturą...ogólnie kulturą grecką. Wiem, że rzeczywistość była trochę inna, ale tak po krótce wygląda moje idealne wyobrażenie o antycznej Grecji :D
- Świetny odcinek i Obca coraz bardziej kusi :D
Gdybym miała możliwość przeniesienia się to wybrałabym epokę romantyzmu, a państwo do którego bym powędrowała to Francja. Zastanawiałam się dlaczego i doszłam do wniosku, że jestem romantyczką. Uwielbiam książki z każdym wątkiem miłosnym. Uwielbiam romanse. Dotyczy to również Francji. Jest to piękny kraj dla zakochanych. A w wakacje zamierzam nawet się uczyć tego języka(francuskiego). Rozczulam się przy każdym "Kocham Cię", a gdy w książce występuje nieszczęśliwa miłość jeszcze bardziej się w nią zagłębiam. 
- Chciałabym się cofnąć do epoki Starożytnej,a dokładnie na Bliski Wschód,gdzie się rozwinęły trzy religie abrahamowe : judaizm,chrześcijaństwo oraz islam.Dlaczego mówię o tych religiach?No właśnie,chciałabym się na jedną malutką chwilę stać Żydówką,modlić się jak oni,wejść do pięknej i wyniosłej Synagogi,oraz przeżyć ich święta,które są zupełnie inne od Naszych,oraz mieć do czynienia z Prawem Religijnym,np. co sobotę obchodzić Szabat.Judaizm jest przepiękną i ciekawą religią,więc gdybym się miała cofnąć w czasie,to zdecydowanie do Starożytności,a dokładnie w tamte rejony,gdzie powstał Judaizm. :)
- Hej hej :)
Z checia bym poczytala takie ksiazyszcze. :) Kiedys (nastoleciem bedac) zaczytywalam sie w romansidlach wszelkiego rodzaju. Teraz duzo mniej. Jednak szukam czegos lekkiego, na wieczorne chwile i gorszy nastroj.
Zostane w tym czasie. Przyzwoita opieka medyczna (Po przeczytaniu kilku prac nt. medycyny w wiekach poprzendich, jakos ciesze sie, ze nie samymi ziolkami czlowiek sie moze leczyc. :P). Sklepy, i wszystko co potrzebuje mam tu i teraz, bez czekania na wedrownego handlarza z osiolkiem, czy innym zwierzeciem jucznym. Komunikacja! Autobus mam co prawda 4 razy w ciagu dnia, ale mam. :D Nie wyobrazam sobie tluc sie bryczka 30km przez caly dzien. A czasem potrzeba nagli. :P Telefony i poczta? Tak. Komorki boskie stworzenia. Ale listow pisanych wlasna reka mi brakuje troche. Kiedys mialam zwyczaj z kolezanka prowadzic korespondencje. No coz... Kiedys, bo wyszly kwestie jej wyjazdow wakacyjnych do mnie. :P (Nie mieszkam w Polsce.)
Nie zmienia to faktu, ze moglabym spokojnie zyc w Irlandii lub Szkocji. Bylam, widzialam, i oko nacieszylam. Swietni ludzie. Oj. O roznych krajach mogla bym pomowic, ale nie czas i miejsce. :)
Pozdrawiam serdecznie :)
J.
- Wiem, że nic fajnego nie ma w latach wojennych, podczas kiedy byliśmy pod zaborami, ale to właśnie tam bym się przeniosła. Walczyłabym za to co kocham i jako jedyna z nich była pewna, że to się uda, że pewnego dnia będziemy żyli tak jak dzisiaj. Spotkałabym ludzi, którzy wiedzą jak cenny jest czas, wolność i ojczyzna, spotkałabym ludzi, którzy nie przejmują się jutrem, skoro nie wiedzą jak skończy się dziś. Nawet jeśli bym się nie przydała ujrzałabym miłość pomieszaną z nienawiścią, ujrzałabym ostatni błysk szczęścia w oczach honorowych żołnierzy. Zobaczyłabym ostatni promyk nadziei zanim spowije ich mrok, zanim odejdą w krainę śmierci.
- Hmm. Książkę chciałam przeczytać po obejrzeniu serialu, który moim zdaniem jest rewelacyjny. Teraz ostudziłaś lekko moje czytelnicze zapędy, choć pewnie i tak sięgnę po nią z ciekawości. Może uda się wygrać ją w Twoim konkursie? ;)
Długo zastanawiałam się jaki kraj wybrać, ale chyba sercem pozostanę przy mroźnej północy z czasów planowania Wikingów. Bardzo lubię mitologię nordycką i z chęcią przekonałabym się czy w rzeczywistości Wikingowie byli aż tak porywczy; )