Tytuł

"Życie i Śmierć- Zmierzch opowiedziany na nowo" Stephenie Meyer RECENZJA + ROZDANIE. W wolnym czasie polecamy wam, do poczytania i posłuchania.

Statystyka

Liczba odsłon 9272 oraz ocena 271. Zobacz też, banery, czy mają rację.

Długość

Czas trwania w sek/min: 11m 17s


Komentarze

- Komentarze innych osób dotyczących książki, lub też zobacz, posłuchaj i sam oceń czy warto..
- 5:07 to tez mój ukochany i ulubiony cytat 😁
- stron jest 700 coś xd
- film jest niezły ale mógłby być lepszy ale nie narzekamy. Ale książka jest genialna przeczytałam ją 2 razy wszystko poza najnowszą czrscia. genialna , niesamowita kocham tą książkę
- Do Zmierzchu zachęciła mnie starsza siostra, która jest też mniej więcej w twoim wieku- była w gimnazjum, kiedy wyszło, i do teraz jest ogromną fanką.Z siostrą często się kłócę, bo ona #TeamEdward, a ja #TeamJackob. Ja teraz jestem w 2 gim.
Przeczytałam wszystkie części, obejrzałam wszystkie filmy.
Nie mam żadnej w domu, bo nas na to nie stać, ale regularnie wypożyczam.
Okropnie napaliłam się na tę książkę. :D Jeśli jednak nie wygrałabym tego konkursu, mogłabyś mi powiedzieć, gdzie można ją kupić- najlepiej przez internet, to bym się złożyła z koleżanką, która też jest fanką. :)
PS. Napisałam na priv twojej strony, żebyś wiedziała, że to ja. ;)
- a beze z tego film ??
- Też uwielbiam Zmierzch ♥♥♥
- Moja historia ze zmierzchem zaczęła się tak.... Pewnego dnia gdy byłam w szkolnej bibliotece nie było nic ciekawego do poczytania (a ja uwielbiam czytać) więc zobaczyłam pierwszą książkę z serii zmierzchu no i ją wypożyczyłam przeczytałam ją w niecałe trzy dni , tak mnie wciągnęła że nie mogłam się oderwać. W internecie zobaczyłam że jest więcej książek z tej serii i postanowiłam je wypożyczyć i tak dalej wszystkie przeczytałam po jakieś pięć razy i zażyczyłam sobie mieć wszystkie książki u siebie w pokoju i rodzice mi je kupili. Filmy były na serio zarąbiste i oglądałam je codziennie, gdy w tym roku zobaczyłam , że jest ta książka życie i śmierć bardzo chciałbym ją mieć . wiem że to głupie ale ja najnormalniej w świecie zaczęłam wariować od tego zmierzchu. Chciałam żeby było tak jak w książce i filmie i bardzo bym chciała spotkać się ze Stepanie Meyer uważam że to serio dobra pisarka i jeszcze nie widziałam lepszej. Przepraszam że tak długo ale po prostu musiałam się z kimś tym podzielić dzięki cześć :3
- A ja was chyba zaskoczę,będąc w gimnazjum zmierzch królował,wszystkie dziewczyny nawet te którym czytanie szło opornie zagłębiały się w tą historie. Ja nigdy nie nadażałam za "trendami" i kiedy moje koleżanki się o tym dowiedziały śmiały się ze mnje,jednak twardo trzymałam się,że nie poddam się tej książce i jej nir przeczytam. przegrałam zakład i musiałam ja przeczytać,wzięłam ja na wakacje fo Egiptu i czytałam na okrągło w autobusie,na plaży,nad basenem teraz nie żałuję do dzisiaj uwielbiam zmierzch i nie wstydzę się tego dodatkowo zawsze jak do niej wracam do przypominają mi sir moje najlepsze wakacje.
- Fanką Zmierzchu nie jestem, przeczytałam ją parę lat temu, na początku gimnazjum żeby wyrobić sobie swoją własną opinię o tej książce, wszyscy ją tak strasznie krytykowali więc chciałam się dowiedzieć o co im chodzi. Książka nie jest aż tak zła jak wszyscy mówią, jest po prostu bardzo przeciętna. Mimo to czekam aż będę miała okazję przeczytać Nowy Zmeierzch aby wyrobić sobie opinię na jego temat :D
- Moja historia ze Zmierzchem:
Ja stosunkowo od niedawna zaczęłam czytać książki, a wszystko się zaczęło od przeczytania ,,Zmierzchu'' , której z
ciekawości zastanawiałam się po obejrzeniu pierwszej części ,,Zmierzchu'' czy tak naprawdę książka mi się spodoba i czy warto ja kupić? Na początku myślałam czy rzeczywiście warto? Czytałam w internecie recenzje pierwszej części . Chodź recenzje były różne, jedni pisali że książka im się spodobała, a inni przeciwnie. Więc nie sugerowałam się czyimś zdaniem i postanowiłam że ją przeczytam. Zawsze jak miałam już jakąś lekturę w szkole to korzystałam z audiobooka. Zawsze byłam przekonana że filmy są lepsze, ale tylko dlatego, że nie czytałam książek. Teraz widzę jak bardzo się myliłam!!! Żałuję że nie zaczęłam czytać wiele lat wcześniej. Nigdy bym nie przypuściła że to takie fascynujące zajęcie, tak wciągające i uzależniające umysł, w sam raz na zabicie nudy. Dla mnie najważniejsze jest to jak skrajne emocje we mnie potrafi wywołać, gdy wczuwam się całkowicie w to co czytam. Dosłownie przenoszę się w tamten świat. Coś niesamowitego! Jednak teraz odkąd sama doceniłam dar umiejętności czytania, wykorzystuję go na wszystkie sposoby – żeby czuć się pewniej, lepiej i lżej. I to właśnie książka pozwala na zaprzyjaźnienie się z jego autorem. To wspólny świat w tym zakresie jaki jest przedstawiony. Film jest ze swojej istoty dość ograniczony gdyż nie może opisać piękna przyrody, sytuacji, a co najważniejsze przeżyć bohaterów. To książka pozwala na przemyślenie czytanego fragmentu (film biegnie dalej). Można już w nocy odłożyć ją, a na drugi dzień (noc) powrócić od nowa do tej samej sytuacji. Nie wyobrażam sobie dnia bez tej przyjemności, dlatego zawsze przed spaniem przeczytam parę stron :D Uważam że do dobrych książek się wraca, delektuje się nimi, są nieustannym źródłem wiedzy, dostarczają przeżyć, o jakich przed telewizorem nawet się nie pomyśli.

Pozdrawiam wszystkich miłośników Zmierzchu <3 <3 <3

Mam pytanie :) Czy poleciłabyś jakąś książkę ? :D
- w trakcie oglądania twojego filmu pomyślałam sobie, że juz muszę ją kupic! a tu nagle konkurs 😀 oczywiście ja także chcę wziąć udział 😂
więc tak, pierwszy raz usłyszałam o tej książce z 5 lat temu gdy dwie dziewczyny cały czas chodziły zafascynowane tą historią, a raczej filmem. Jak nigdy bym nie powiedziała, że przeczytają jakąkolwiek książkę to po tą sięgły i każdemu polecały. Mnie jednak w tedy nie przekonały. Po 3 latach wzięła mnie mega ochota na obejrzenie tego filmu. Zakochałam się! od razu poleciałam do biblioteki i wyporzyczylam. Nie raz zarwałam noce, siedziałam do 4 w nocy aby dowiedzieć się co dalej. Oczy i glowa bolaly, ale muszę wiedzieć co się stanie! Od 2 lat oglądam film prawie co tydzień a po książkę siegam często! Ale to nie wszystko.... od Zmierzchu pokochałam czytać książki 😍😍 a moja miłość trwa do dziś
- Ja o "Zmierzchu" słyszałam już w podstawówce. Wszyscy zachwalali film a ja no cóż... nie miałam zielonego pojęcia co to jest. W końcu postanowiłam ogladnąć film. szczerze? Nie za bardzo przypadł mi on do gustu. W pewnych momentach już nawet miałam ochotę go wyłączyć. Potem jak już wszystko ucichło, ja poszłam do gimnazjum i odwiedziłam bibliotekę. chciałam wypożyczyć jedną z obowiązkowych lektur i to z oporem. Oczywiście w trakcie szukania natrafiłam na książkę "Zmierzch". po długich przemyśleniach wypozyczylam ją. Byłam strasznie zdziwiona, że ta książka mnie tak wciągnęła i przeczytałam ją już w trzy dni. Było to dla mnie prawdziwym wyczynem w tamtym czasie i postanowiłam przeczytać pozostałe części "Zmierzchu". Od tamtej pory rozpoczęła się moja pasja czytania przeróżnych książek i nigdy nie mam dość 😊
- W zmierzchu lubię wiele historii, które znam na pamięć, ponieważ około 1-2 lata temu miałam bzika i ciągle czytałam całą trylogię na okrągło... Jednak z wielu historii najbardziej polubiłam moment ślubu Belli i Edwarda. Dlaczego? Dwie osoby pokonały wiele przeszkód aby być razem i nareszcie mogą być razem.. Pobierając się nawet zdołali przekonać Charliego co było wielkim cudem, i wszystko to by być razem.. Tak, to moja ulubiona historia
- ja jestem stałą fanką serii zmierzchu książki jak i filmu czasem gdy mam chandrę to znowu sięgam po serię uwielbiam ją i mam nadzieję że ta nowa książka jest tak dobra jak pozostałe
- Zmierzch pierwszy raz obejrzałam w gimnazjum gdy byłam sama w domu. Dlaczego? A to dlatego, że na wszystkich stronkach o tym filmie pokazywało, że to horror. Pomyślałam, że dorosnę i skoro wszyscy to oglądają, no to straszny być on nie może. Obejrzałam i byłam po prostu zachwycona. Wyszły już wszystkie części, więc każdą obejrzałam w jeden dzień, a następnie ubłagałam mamę o książki, które również przeczytałam. Nie mam jednak nic swojego dlatego taka książka byłaby dla mnie bardzo ważna, bo byłaby jedyną " pamiątką " po sadzę, którą tak pokochałam no i dzięki której pokochałam też grającego tam Jacob'a czyli Taylor'a. Miło będzie mieć taki skarb na półce tym bardziej, że nie będę mogła inaczej tego przeczytać w najbliższym czasie.

Buziaki i powodzenia wszystkim!
- Jak zobaczyłam ze ten film to recenzja książki to ominęłam go, pozniej zobaczyłam w tytule zmierzch i zachwycona wrocilam do niego :D czytałam całą sagę jeszcze w podstawówce, tak samo jak ty kilka razy i do tej pory mi sie nie znudził a jestem juz w klasie maturalnej. Bardzo chetnie wroce do niej po latach!
- Jeśli chodzi o Zmierzch to oglądałam go bardzo dawno temu. Byłam na tyle sceptyczna, że nie było mowy o książce :) Film nie był zły, nawet pasował stylem do mojego charakteru, ale wtedy i tak jakoś zakończyłam relacje z tą pozycją. Podobała mi się oczywiście końcówka, ze względu fajnej muzyki w czasie napisów, która obrazuje moje dzisiejsze upodobania :D
Szczerze mówiąc, to mam ochotę przeczytać oryginalny zmierzch, kiedy już nie ma takiego szumu wokół niego, oraz wziąć się za tą nowo napisaną opowieść dla porównania. Coś czuje, że mogłabym się wczuć w klimat. Co więcej, zachęciłaś mnie by obejrzeć całą sagę. Starsza ja, nadal z dystansem, ale nie krytycznie :) Po prostu mam chęć zapoznania się.

Pozdrawiam :)
- Zmierzch to pierwsza książka jaką przeczytałam w młodości i od niej zaczęła się moja miłość do książek :) Zakochałam się w tej książce i pomimo wszystkich hejtów że to typowe love story to ja w tej książce widzę coś więcej
- dobra to i ja dam sobie szansę. więc tak. w gimnazjum byłam hipsterem, zmierzch wkraczał na salony jak ja byłam świeżakiem z pierwszej klasy. przeczytałam, a że rebelem byłam to shejtowałam ogólnie uwielbiane lovestory przez które miękły macice wszystkich szanujących się gimbusów. teraz ja zmiękłam troche jak macice moich starych dobrych koleżanek i też znalazłam "to coś" w "zmierzchu". chętnie bym przygarnęła taki swój osobisty pierwszy egzemplarz z bonusową historyjką. pozdrawiam :D
- Z całą serią miałam styczność już w 6 klasie podstawówki, później w gimnazjum przeczytałam całą resztę. Książki tak bardzo mnie wciągnęły że przeczytałam je w niecałe dwa tygodnie 😊. Później z koleżanką brałyśmy udział w konkursie z wiedzy o Zmierzchu 😂 i nawet zajęłyśmy 3 miejsce 😂. Tak jak książki mnie wciągnęły tak niestety na wszystkich częściach filmu bardzo się zawiodłam 😔 jednak i tak mam bardzo dobre wspomnienia ze Zmierzchem 😊